Patrick Deville, Dżuma &
Cholera, tłum. Jan Maria Kłoczowski, wyd. Oficyna Literacka Noir
sur Blanc
To jedna z najlepszych
biografii, jaką zdarzyło mi się ostatnio przeczytać! Zresztą
Oficyna Literacka Noir sur Blanc wydaje dużo tego typu książek na
bardzo dobrym poziomie. Ale nawet przy nich „Dżuma & Cholera”
Deville'a wyróżnia w zdecydowany sposób. Głównie za sprawą
wysmakowanego języka (tu ukłon w stronę tłumacza) oraz
konstrukcji powieści, która swobodnie przenosi czytelnika w
przestrzeni i czasie. Zwłaszcza w czasie - bez trzymania się ściśle
chronologii, bez poruszania się tylko do przodu i do tyłu, ale
także na boki, tak jakby postać Aleksandra Yersina była kamieniem
wrzuconym do wody, wywołującym kręgi na jej powierzchni, które
zahaczają, czasem nawet nieświadomie o inne. Deville opisał
jednego człowieka, ale tak, że zdołał przy tym zobrazować całą
epokę z jej pięknem, zachłannością, bestialstwem wojen, a przede
wszystkim z żądzą wiedzy i przygód. Z przełomem w naukach
przyrodniczych, z którego korzystamy do dzisiaj tak powszechnie
(przynajmniej w krajach rozwiniętych), że powstają zorganizowane
grupy podważające zasadność używania szczepionek.
„Dżuma & Cholera”
nie tylko opisuje życie nietuzinkowej postaci, jaką jest Aleksander
Yersin, wynalazca szczepionki przeciwko dżumie. Ze względu na
walory literackie ta książka ma w sobie coś takiego, co sprawia,
że wciąż się do niej powraca, na wyrywki czyta fragmenty, każe
rozkoszować się słowem pisanym. W każdym razie na mnie tak silnie
działa ta proza. Deville używa języka nie po to, by coś nam po
prostu zakomunikować - on wyciąga przy ich pomocy esencję z
rzeczywistości, ujmuje ludzki życiorys w ramach nieograniczonych
przez czas, a nawet jej własną biografię, wreszcie - daje odczuć
wspólnotę duchową ludzi, którzy - tak jak Yersin - podążyli
własną drogą. Rimbaud, Brazza, Conrad.
Potem przychodzi kolej na
nazwiska z gromadki Pasteura, tych nieco zapomnianych już naukowców
od zapomnianych dziś chorób, pierwszych zdobywców nagród Nobla,
której Yersin również byłby laureatem, gdyby ją wcześniej
ustanowiono. Poetyczność tekstu „Dżumy & Cholery” to
jedno. Deville potrafi być bardzo konkretny, gdy dopuszcza nas do
sezamu wiedzy pełnej ciekawostek ze świata wypraw, odkryć i
wynalazków w różnych dziedzinach. Także tych, o których obecnie
się już nie pamięta albo wydają się one mało znaczące. W
gromadzeniu tych szczegółów jest równie nienasycony, jak jego
bohater w poszukiwaniu coraz to nowych przedmiotów badań i
życiowych doświadczeń. Yersina coś stale popycha do przodu. Z
laboratorium Pasteura na statki pływające u wybrzeży
południowo-wschodniej Azji, do eksperymentalnych plantacji, które
zakłada w Indochinach, do nauczania synów wietnamskich rybaków, a
w końcu do Hongkongu, gdzie wyizoluje pałeczkę dżumy. Azja staje
się jego domem, azylem i miejscem badań. Schronieniem podczas
wojen. Dziś jego osoba cieszy się większym uznaniem w Wietnamie,
aniżeli we Francji, której obywatelstwo przyjął, by móc
wykonywać zawód lekarza.
Polecam i ze względu na
Aleksandra Yersina i ze względu na Patricka Deville'a!
Fragment do przeczytania:
Patrick Deville
(ur. 1957), pisarz francuski, studiował literaturę porównawczą i
filozofię na Uniwersytecie Nantejskim. Wiele podróżował: w latach 80.
mieszkał na Bliskim Wschodzie, w Nigerii i Algierii, a w następnej
dekadzie odwiedził Kubę, Urugwaj i Amerykę Środkową. Debiutował w 1987
roku powieścią Cordon-bleu. Dżuma i cholera (2012) to
jego jedenasta książka. Nominowana do wszystkich najważniejszych
francuskich nagród literackich (Goncourt, Renaudot, Medicis, Décembre),
została uhonorowana Prix Femina. Książki Deville’a były tłumaczone na
dwanaście języków.
(informacja ze strony wydawcy http://www.noir.pl/ksiazka/618/Patrick-Deville--Dzuma-&-Cholera )
(informacja ze strony wydawcy http://www.noir.pl/ksiazka/618/Patrick-Deville--Dzuma-&-Cholera )
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz