Robert Muchamore, Odwet,
tłum. Bartłomiej Ulatowski, seria CHERUB, wyd. Egmont
Opowieści o dzieciach
agentach wydają się oklepane i naciągane. Żałośnie naiwne. Jest
jednak autor, który podjął się tej tematyki w taki sposób, że
sama chętnie go czytuję na wyścigi z moim dzieckiem. To właśnie
Robert Muchamore z jego dwiema powiązanymi z sobą seriami:
„Chłopcami Hendersona”, których akcja rozgrywa się podczas
drugiej wojny światowej oraz „CHERUBEM”, który dotyka
współczesnych problemów związanych z handlem narkotykami,
działalnością sekt, terroryzmem, przemytem kobiet, a nawet
rabunkiem ziemi pod rozwój turystyki. Tego typu problematyka oraz
poważne podejście autora do młodych czytelników powodują, że
nie bez powodu na powieściach Muchamore'a widniej napis „Niewskazane
dla czytelników poniżej 12 lat”.
Od razu uprzedzę, że nie
ma obawy, by starszy uczeń podstawówki zapoznał się w tych
książkach z wulgarnym słownictwem, które będzie gorsze niż to,
które usłyszał już w szkole od kolegów. Albo że wpadnie mu/jej
do głowy bez refleksji naśladować negatywne zachowania. Muchamore
zachowuje zdrowy balans między złem a dobrem, chociaż nie
rezygnuje z rozmaitych odcieni i niuansów, które sprawiają, że
nawet dla dorosłych pewne sprawy nie są od razu oczywiste. Jego
bohaterowie to zwykłe dzieciaki, które potrafią się czasem głupio
zachowywać (przykład: sikanie z balkonu do doniczki, przezywanie
się, robienie idiotycznych dowcipów), ale też muszą się uczyć,
utrzymywać kondycję fizyczną i absolutnie nie przekraczać pewnych
granic. Takie są zasady panujące na terenie kampusu organizacji
CHERUB, która przygarnia zdolne (ale bez przesady) sieroty i daje im
szansę na dobrą edukację i życie pełne przygód. Żeby nie było
za słodko – także tutaj młodzi agenci, ich nauczyciele i
instruktorzy żyją normalnym, niewyidealizowanym życiem. Lubią
się, krytykują, czasem wręcz nie znoszą. Bo to, co się dzieje na
misjach to jedno. Ale i codzienność w kampusie jest istotną
częścią fabuły.
Biorąc udział w akcjach,
młodzi agenci nie raz, nie dwa muszą wnikać w podejrzane
środowiska. Na własne oczy widzą, do czego prowadzi nadużywanie
narkotyków lub szybka chęć wzbogacenia się czyimś kosztem. Co
prawda oni również podlegają pokusom, miewają wątpliwości i nie
zawsze postępują mądrze (z dobrego serca lub braku doświadczenia),
ale to tylko dodaje im wiarygodności. Podoba mi się, że przestępcy
u Muchamore'a nie mają w sobie nic z dżentelmenów czy bohaterów,
chociaż nie każdy z nich musi być gangsterem. Są pokazani
realistycznie, a nie przedstawiani jako kontrowersyjny, ale
atrakcyjny wzór do naśladowania na przekór nudnej rzeczywistości.
Powieści z serii „CHERUB” uświadamiają wiele niełatwych
kwestii. Na przykład, że nawet tak szlachetne i słuszne zajęcie
jak obrona praw zwierząt może mieć swoją mroczną stronę. Że
nie wszystkie rządy traktują równo swoich obywateli. I że wbrew
pozorom sekty są najskuteczniejsze wobec inteligentnych, często
wykształconych ludzi. Słowem, „CHERUB-y” wprowadzają w dorosłe
życie i robią to w sposób przyciągający młodzież.
„Odwet” jest najnowszą
częścią cyklu, ale myślę, że nie ostatnią. Począwszy od
„Kuriera” możemy śledzić losy pewnych osób, podglądać ich
wybory życiowe, patrzeć jak dojrzewają i jak na misjach powoli
zastępują ich nowi agenci. Powieści Muchamore'a są dynamiczne,
pisane bez powielania pomysłów. Mimo zmian i upływu czasu
zachowują fabularną ciągłość. A co najważniejsze – mają w
sobie autentyzm. Najgorsze, co może młody czytelnik wynieść z
powieści Muchamore'a, to chęć przyswojenia sobie brytyjskiego (?)
zwyczaju żywienia się wyłącznie fast foodami i gotowymi daniami z
mikrofalówki oraz rozrzucanie brudnych ubrań po podłodze ;) Temu
można na szczęście zaradzić :) Nawet bez karnych rundek.
Seria CHERUB:
1. Rekrut
2. Kurier
3. Ucieczka
4. Świadek
5. Sekta
6. Bojownicy
7. Wpadka
8. Gangster
9. Lunatyk
10. Generał
11. Bandyci
12. Fala
13. Republika
14. Anioł Stróż
15. Czarny Piątek
16. Odwet
Brzmi fajnie, chętnie zajrzę.
OdpowiedzUsuń