czwartek, 14 maja 2015

Remigiusz Grzela, Obecność. Rozmowy




Remigiusz Grzela, Obecność. Rozmowy, wyd. Drzewo Babel

Czytałam wiele wywiadów. Nie brakowało wśród nich tych niezapomnianych, profesjonalnych w każdym calu. Trafiło się też kilka takich, które mnie nie wciągnęły, nawet pomimo ciekawych rozmówców. Wywiady przeprowadzone przez Remigiusza Grzelę należą do tych wyjątkowych. Wyróżnia je nawet nie tyle tematyka, co nastrój intymności, jaki panuje między autorem a rozmówcami. Wiem, że częściowo mają na to wpływ ich wcześniejsze kontakty na gruncie towarzyskim, może nawet przyjacielskim. Dziennikarz nie ukrywa prywatnego charakteru tych znajomości, a nawet podkreśla go w tekście. Ponieważ w większości są to osoby znane Grzeli nie tylko z osiągnięć i nazwiska, być może dlatego tak otwierają się przed nim. Dzielą swoimi przemyśleniami i wspomnieniami na temat ukochanych, bliskich, tych, którzy umarli i których obecność, nawet najkrótsza, pozostawiła po sobie ślad. Bohaterowie wywiadów Remigiusza Grzeli niejako przy okazji mówią nam o sobie samych. To także wyróżnia „Obecność” spośród książek tego typu - sprawianie, że ludzie naturalnie i w niewymuszony sposób odsłaniają swoje wnętrze i indywidualne cechy charakteru.

Paradoksalnie tak się składa, że wywiadowi zamykającemu książkę, temu z Julią Hartwig, brakuje akurat tego czegoś i w moim odczuciu odstaje on reszty. W tej rozmowie wyraźnie czuć szacunek. I dystans pokoleniowy, który nie pozwala na przekroczenie pewnych granic i który wyznacza, o czym powinno się mówić, a jakich tematów unikać. Trudno mi powiedzieć, czy narzuciła go poetka czy jego istnienie odgórnie uznał sam dziennikarz. Niemniej w przypadku Julii Hartwig bezpieczniejszymi pytaniami okazały się te dotyczące wierszy niż ludzi. Ale może to tylko takie moje subiektywne wrażenie?

Pragnę przestrzec potencjalnych czytelników przed zbyt szybkim zapoznawaniem się z tą lekturą. Forma dialogu kusi, by jak najszybciej dojść do końca książki. Tymczasem jej emocjonalny ładunek jest tak wielki, że lepiej go sobie dawkować, dać czas na ochłonięcie. Rozmówcami Remigiusza Grzeli są dorosłe już dzieci, także te, które nie pamiętają swoich rodziców i odtwarzają ich osobowość z okruchów zostawionych przez kapryśną historię. Małżonkowie/partnerzy wspominający pierwszą i jedyną miłości oraz tacy, dla których dopiero kolejny związek okazał się tym najważniejszym, niekoniecznie najszczęśliwszym w potocznym rozumieniu. Przyjaciele opowiadający o przyjaciołach. Bez ckliwości i taniego sentymentalizmu, w sposób poruszający do głębi. Może nie to było celem autora, ale przy okazji uwidocznił on, że w życiu związki międzyludzkie są czymś, co wymyka się łatwym uproszczeniom i schematom. Każdy jest wyjątkowy w swej zwyczajności i nie kończy się tak po prostu z czyjąś śmiercią.

Kolejna znakomita pozycja Drzewa Babel, w której głos zabierają tym razem Krystyna Janda, Paula Sawicka, Leszek Sankowski, Alicja Kapuścińska, Joanna Sobolewska-Pyz, Maria Iwaszkiewicz, Krystyna Morgenstern, Ruta Wermuth-Burak, Zuzanna Janin i Julia Hartwig.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz