Waldemar Smaszcz, Serce
nie do pary. O księdzu Janie Twardowskim i jego wierszach, wyd.
Instytut Wydawniczy ERICA
Już jako dziecko nie
przepadał za nadętymi kazaniami. Jako dorosły nadal z utęsknieniem
czekał na nadejście wakacji, jedyny miesiąc w roku, w którym
pozwalał sobie na pisanie wierszy. Wielbiciel Andersena i
„Tajemniczego ogrodu” Frances Burnett aż po grób, nauczyciel
dzieci ze szkoły specjalnej, ksiądz, a jeszcze wcześniej – jeden
z młodocianych redaktorów szkolnego pisma literackiego „Kuźnia
młodych”. I jeszcze ten, który – pod wpływem książek o
przyrodzie - namalował na lekcji religii diablicę bez rogów, „bo
to samiczka”. Cieszę się, że wiem o księdzu Twardowskim choć
tyle, chociaż postarał się on skutecznie, by pozostały po nim
przede wszystkim jego niezwykłe wiersze. (Chciałoby się je słyszeć
w kościołach zamiast co niektórych kazań). Nie jestem osobą
religijną, ale czuję ich rozbrajającą moc. Taką jak w tym,
zatytułowanym „Wagary”:
będąc niedawno na
wagarach
zobaczyłem kogoś kto jak
ja
przemykał wśród wikliny
majowej jak nad Wisłą
był to Pan Bóg
uciekał z jakiegoś
podręcznika
- Wagary
(cyt. Za „Serce nie do
pary” s. 215)
Nie dziwię się, że
Waldemar Smaszcz, polonista, historyk literatury, krytyk i eseista,
poświęcił im tak wiele uwagi, chociaż jego głównym celem było
ocalenie od zapomnienia ich autora, pokazanie człowieka ukrytego za
poezją. Smaszcz nie miał jednak łatwego zdania, chcąc przybliżyć
postać księdza Twardowskiego, mimo ponad dwudziestoletniej z nim
znajomości (która zaczęła się od lektury wierszy, a dopiero
później zaowocował poznaniem ich autora). Z jego książki wyłania
się obraz osoby skromnej, niechętnej do osobistych wynurzeń i
przywoływania wspomnień, które mogłyby wykroczyć poza
rodzinno-przyjacielski krąg. Nie ze względu na zamierzoną
tajemniczość, ale przez stawianie na pierwszym miejscu powołania i
życia zawodowego, nie prywatnego. To pewnie jeden z powodów, że
„Serce nie do pary” trudno nazwać zwykłą biografią. Jest
raczej żmudnym (choć też i godnym pochwały) zbieraniem i
dokumentowaniem wszystkich, możliwie najistotniejszych faktów z
życia poety. Drobiazgowym gromadzeniem informacji, które mogą
rzucić jak najwięcej światła na jego osobowość i twórczą
ścieżkę. Zestawieniem faktów, o których trudno jednoznacznie
powiedzieć, czy są czy nie są niepotrzebne. Jak na przykład ten
fragment o cmentarzu na warszawskich Powązkach, którego grobowce i
dzieje pochowanych tu ludzi, nie tylko znacznych osobistości, mogły
mieć wpływ na kształtowanie charakteru i osobowości młodego
Janka, zabieranego tu na spacery przez ojca. Dla Waldemara Smaszcza
była to okazja do przybliżenia historii nekropolii i spoczywających
tu osób. To bardzo interesująca część książki, świadcząca o
erudycji autora, ale wykraczająca poza temat. Co może się podobać (jeśli potraktujemy rozległą wiedzą wiedzę autora jako dodatkowy bonus) lub nie.
„Serce nie do pary”,
jak napisałam wcześniej, nie jest typową biografią i nie
spodziewajmy się po niej tego, co zazwyczaj oferuje ten gatunek.
„Serce ..” to nie zbiór anegdot, ani nie poprowadzony
chronologicznie ciąg, w którym co jakiś czas, w ramach dodatku do
nazwisk i faktów towarzyskich, pojawiają się tytuły wydanych
tomików. Smaszcz mimo wieloletniej przyjaźni z księdzem
Twardowskim, mimo starań i imponującej, mrówczej pracy pozostaje
przede wszystkim historykiem literatury. Także z powodu, który
również wcześniej wspomniałam, czyli niechęci księdza
Twardowskiego do ujawniania swojego prywatnego oblicza. Podstawą
„Serca ...” są przede wszystkim wiersze, kontekst ich
powstawania, te intymne okoliczności twórczego procesu, które
autorowi książki udało się wyśledzić i ustalić. To sprawia, że
„Serce ...” wymaga większej koncentracji podczas lektury i
cierpliwości. Na pewno dzięki niej można rozsmakować się na nowo
(albo w ogóle) w poezji Twardowskiego, ale nie wyjaśni nam ona
fenomenu księdza-poety, który o Bogu pisał tak, jakby był On na
wyciągnięcie ręki. Niemniej cieszę się, że trafiła w moje
ręce.
śpiewam ze Szcześniakiem :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam http://www.youtube.com/watch?v=YkPKgAXN5Hg
Usuń